Odkrywanie świata

Nikt nie zrozumie, jak pięknie jest podróżować, dopóki nie powróci do domu i nie położy swojej głowy na starej, znajomej poduszce

– Lin Yutang –

Odkrywanie świata to nie tylko małe wycieczki i dalekie wyprawy. To też zwyczajne życie, które co dzień przynosi coś nowego. Mała lub większa podróż przydarza nam się każdego dnia. Jedne z nich są zupełnie przypadkowe, inne dokładnie przemyślane i skrupulatnie zaplanowane, ale każda bez wyjątku daje szanse na poznawanie, uczenie się i cieszenie różnorodnością oraz bogactwem świata. Zapraszamy do wybrania dla siebie jednego z Domów Odkrywców, których koncepcja narodziła się w głowach ludzi z pasją do podróżowania, dla których czas w podróży to ogromna wartość i którzy budowali domy takie, w jakich sami chcieliby mieszkać, w nich planować swoje wyprawy i do nich wracać z całym bagażem nowych doświadczeń i wrażeń.

Przebywając w komfortowym domu, łatwiej i przyjemniej jest planować wyjazdy czy wyprawy, dzięki którym poznaje się świat, zdobywa nowe umiejętności, poznaje miejsca i ludzi. Przestronność domów daje możliwość bezproblemowego wygospodarowania miejsca na swobodne zgromadzenie i ułożenie ekwipunku na wyprawy. Dzięki temu pakowanie się przed podróżą i rozpakowywanie rzeczy po powrocie jest przyjemne. Z kolei duże przestrzenie rozpościerające się za oknami pomagają myślom poszybować wyżej i dalej – nastroić się na nowe przeżycia przed wyjazdem, ale też swobodnie się nimi upajać jeszcze wtedy, kiedy podróż dobiegnie końca.

Wyruszenie w podróż z Domu Odkrywców jest technicznie bardzo łatwe. Wsiadając w auto, sprawnie dotrzesz do znajdujących się w pobliżu głównych dróg szybkiego ruchu (A4, S7), którymi udasz się na wyprawę. Jeśli natomiast wybierasz się dalej i chcesz polecieć samolotem, na podkrakowskie lotnisko dostaniesz się w ciągu zaledwie 20 min. Ale podróż nie zaczyna się od ruszenia samochodem w drogę. Zaczyna się znacznie wcześniej, kiedy obmyślasz plany, wertujesz mapy, projektujesz wycieczkę …, a to wszystko w Domu Odkrywców, w którym powoli, krok po kroku odkrywasz i oznaczasz kolejne elementy na swojej nowej trasie.

Wyjazdy są fantastyczne, ale jedną z najprzyjemniejszych rzeczy w wyprawie paradoksalnie jest powrót. Powrót do miejsca, w którym czujesz się u siebie, do miejsca, które daje siłę i w którym można jeszcze długo przeżywać doświadczenia ostatniej wyprawy. Wszak wyjeżdża się nie tylko po to, by zdobywać i poznawać nowe zakątki świata, ale żeby po powrocie zobaczyć miejsce, z którego się wyruszyło, w zupełnie nowej odsłonie. Bo, jak mówi stare powiedzenie, „wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej”, chociaż nieraz trzeba na niego spojrzeć z dalszej perspektywy, by bardziej go docenić.